3 miejsce w Turnieju o Puchar Burmistrza Miasta Łowicza

3 miejsce w Turnieju o Puchar Burmistrza Miasta Łowicza

W piątek, tuż przed Sylwestrem nasi młodzi zawodnicy wzięli udział w ostatnim tegorocznym turnieju. Tym razem potykali się w Łowiczu na hali OSiRu. W zawodach brało udział osiem drużyn - oprócz naszej były to MUKS Pelikan Łowicz, Widzew Łódź, Żyrardowianka Żyrardów, Widok Skierniewice, GKS Bedlno, OSiR Łowicz, Mazovia Rawa Mazowiecka. Rozgrywki prowadzone były systemem każdy z każdym - chyba bardziej sprawiedliwym niż na ostatnim turnieju.

Pierwszy mecz graliśmy z OSIR Łowicz. Przeciwnik nie był zbyt mocny, ale i tak kilkakrotnie zagroził naszej bramce. Na szczęście nie wykorzystał swoich szans, za to nasz zespół mimo kilku błędów w obronie zagrał bardzo dobrze piłką i pewnie zmierzał po zwycięstwo. Oczywiście przewagę należało udokumentować bramkami bo za same akcje i ładną grę punktów nie przyznawali. To się udało. Bramki Martina i Łabędzia dały nam wygraną i spokojne wejście w turniej...

UKS SMS Łódź vs OSiR Łowicz  2:0

Bramki: Rachubiński (as. Mazur), Łabędzki (as. Wyrwas) 

Drugie zawody to pojedynek z Żyrardowianką Żyrardów. To był mecz do jednej bramki. Nasi przeciwnicy skupili się na obronie totalnej i swój plan realizowali bardzo dobrze przez większość spotkania. Rzadko opuszczali swoją połowę, niestety my nie potrafiliśmy w żaden sposób udokumentować naszej przewagi. Gra się nam nie układała, zwłaszcza na początku, gdy na boisku przebywała, tzw. "pierwsza piątka". Zbyt dużo było indywidualnych popisów i wolnego, nieskładnego wręcz statycznego grania. To zmieniło się po wejściu "drugiej piątki". Akcje nabrały tempa i w końcu zaczęliśmy poważnie zagrażać bramce Żyrardowianki. Na efekt jednak trzeba było nieco poczekać... w końcu jednak dobra gra chłopaków przyniosła pozytywny rezultat i Janek dobijając strzał Oliego dał nam zwycięstwo w kolejnym meczu.  

Żyrardowianka Żyrardów vs UKS SMS Łódź  0:1

Bramka: Łabędzki (as. Czernielewski)

Następnie czekał nas mecz z Pelikanem Łowicz. Tym razem trener zrobił roszadę i jako pierwsi na plac wyszli chłopcy z "drugiej piątki". To był bardzo dobry ruch. Po kilku chwilach prowadziliśmy 2:0 i graliśmy bardzo ładnie - szybko i pewnie. Raz po raz nasi zawodnicy rozklepywali obronę Pelikana, brakowało tylko skuteczności. Niestety przy wyprowadzaniu piłki zdarzył się też nam błąd, który gospodarze bezlitośnie wykorzystali. Chwilę później nastąpiła zmiana w naszej drużynie i gra siadła. Poza kilkoma przebłyskami z naszej strony na boisku nic ciekawego się już nie zdarzyło. Pelikan próbował wyrównać, ale akurat w defensywie radziliśmy sobie dosyć dobrze i mecz zakończył się naszym skromnym zwycięstwem.

Pelikan Łowicz vs UKS SMS Łódź  1:2

Bramki: Pałyga (as. Czernielewski), Łabędzki (as. Płocki)

Kolejny mecz zapowiadał się arcyciekawie. GKS Bedlno - tak jak i nasza drużyna - miało komplet zwycięstw na swoim koncie i spotkanie to mogłoby decydować o zwycięstwie w turnieju... Rozpoczęliśmy "piątką" tak jak poprzednio i choć początek był wyrównany to z każdą chwilą byliśmy coraz groźniejsi. To przyniosło efekt i po akcji Patryka i pięknym strzale Łabędzia wyszliśmy na prowadzenie. Wydawało się, że mieliśmy wszystko pod kontrolą, graliśmy dobrze i... dwa katastrofalne błędy przy rozgrywaniu piłki w obronie odwróciły całkowicie losy tego meczu. Dwukrotnie ukuł nas Pióro i przegrywaliśmy 1:2. Było jednak jeszcze sporo czasu do końca. Niestety po wejściu zmienników gra w naszym wykonaniu była bardzo nerwowa, chaotyczna i rwana. Mimo tego mieliśmy szansę na remis, ale własna niemoc jak i chłopcy z Bedlna nie pozwolili na ich wykorzystanie. Wynik nie uległ zmianie i zanotowaliśmy pierwszą porażkę w turnieju.

GKS Bedlno vs UKS SMS Łódź  2:1

Bramka: Łabędzki (as. Pałyga)

Zostały trzy mecze do końca i należało to wszystko wygrać licząc na potknięcia naszych poprzednich przeciwników. W pierwszym takim spotkaniu mierzyliśmy się z Mazovią  z Rawy Mazowieckiej. Wróciliśmy w tym meczu do starego zestawienia i słabo grająca do tej pory "pierwsza piątka" dostała szansę na rehabilitację... którą w pełni wykorzystała. Chwilkę to trwało zanim w końcu chłopcy weszli na właściwe tory - nie tylko strzelili trzy bramki, ale też przeprowadzili kilka bardzo ładnych akcji i grali miłą dla oka piłkę. Dla odmiany trochę gorzej wypadli ich koledzy, którzy początkowo pogubili się dosyć mocno, przez co Mazovia na chwilę przejęła inicjatywę i zaczęła zagrażać naszej bramce, ale w porę się ogarnęli, dołożyli do puli jeszcze dwie bramki i kontrolowali do końca to spotkanie pokazując to co grali we wcześniejszych meczach.

Mazovia Rawa Mazowiecka vs UKS SMS Łódź  0:5

Bramki: Czerwiński (as. Mazur), Rachubiński (as. Janecki), Janecki (as. Czerwiński), Łabędzki (as. Czernielewski), Łabędzki (as. Pałyga)

Przedostatni mecz i znów naszym przeciwnikiem była drużyna, która biła się o pierwsze miejsce w turnieju. Widok Skierniewice przystępował do meczu z nami, po zwycięstwie nad Bedlnem, jako faworyt... ale nie nasz. Chłopcy zagrali bardzo dobrze i niemal całkowicie zneutralizowali drużynę ze Skierniewic. Nasz zespół grał bardzo dobrze - atakował, ale brakowało wykończenia, w końcu po zamieszaniu pod bramką Widoku do wybitej piłki dopadł Piotrek i strzałem niemal z połowy boiska dał nam prowadzenie. Nieco później było już po meczu - drugą bramkę dołożył Martin i całkowicie uciszył kibiców naszych rywali... W tym spotkaniu byliśmy wyraźnie lepszym zespołem, nasz przeciwnik zagroził nam tylko raz - mocnym strzałem z dystansu w samo okienko bramki, ale kapitalną obroną popisał się Antek.

UKS SMS Łódź va Widok Skierniewice  2:0

Bramki: Mazur, Rachubiński (as. Łabędzki)

Ostatni mecz z Widzewem Łódź miał decydować o naszym ostatecznym miejscu w turnieju. Mięliśmy jeszcze szansę na pierwsze, ale musieliśmy liczyć na potknięcie drużyny z Bedlna (i ta się potknęła - wystarczył nam remis). Do spotkania, po dwóch zwycięstwach, przystępowaliśmy z optymizmem - tym bardziej, że zespół z Łodzi nie grał tego dnia za dobrze... ale to jest zawsze niewygodny przeciwnik i wkrótce się o tym przekonaliśmy. Sam mecz był dosyć nerwowy, ale wydawał się pod naszą kontrolą mimo iż łatwo nie było. Mięliśmy swoje sytuacje jednak świetnie bronił bramkarz Widzewa. Niestety jeden błąd w obronie mocno skomplikował nam sytuację w tym meczu i turnieju... piłka niespodziewane wpadła do naszej bramki i... przestaliśmy grać. Do głosu doszedł nasz przeciwnik, który starał się nas dobić - na szczęście nieskutecznie. Chwilę to trwało zanim się nieco otrząsnęliśmy i zaatakowaliśmy z wielką determinacją. Na przeszkodzie stanął nam jednak znów bramkarz Widzewa, który bronił w nieprawdopodobnych wręcz sytuacjach (również dzięki tym obronom został wybrany najlepszym bramkarzem turnieju). Wynik nie uległ zmianie, przegraliśmy i spadliśmy na trzecie miejsce...

UKS SMS Łódź vs Widzew Łódź  0:1

Ciężko ocenić nasz występ w tym turnieju. Było trochę "w kratkę", wyniki również nie do końca były zadawalające, ale mimo iż nasza drużyna nie zajęła pierwszego miejsca to grała najlepszą i najbardziej widowiskową piłkę. Niestety tym razem wygrała siła, determinacja i wola walki, której przede wszystkim nam zabrakło.

Skład UKS SMS Łódź:

Brzózka - Wyrwas, Czerwiński, Podmajstrzy, Płocki, Mazur, Łabedzki, Czernielewski, Pałyga, Janecki, Rachubiński

Trener: Mariusz Rachubiński

Zwycięzcy turnieju

1. Widok Skierniewice

2. GKS Bedlno

3. UKS SMS Łódź

Najlepszym zawodnikiem wybrany został Adrian Piórkowski z GKS Bedlno - gratulujemy!

Najlepszym strzelcem Janek Łabędzki z UKS SMS Łódź - również gratulujemy!

Najlepszym bramkarzem Adrian Sikora z Widzewa Łódź - oczywiście również gratulujemy!

PS

Na zakończenie wypada podziękować organizatorom za świetny turniej, na którym po raz drugi z przyjemnością gościliśmy. Wszystko wypadło znakomicie, a catering był prawdziwą wisienką na torcie.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości